PIESZO NA JASNĄ GÓRĘ

PIESZO NA JASNĄ GÓRĘ

13 sierpnia zakończyła się XXVII Piesza Pielgrzymka Diecezji Pelplińskiej na Jasną Górę. Cel osiągnęło prawie 965 pielgrzymów pieszych i 120 rowerzystów. W tym roku na pątniczy szlak z Chojnic wyruszyło 240 pątników. W grupie tej znajdowało się 12 naszych parafian. Po raz pierwszy też z naszego miasta, w sile 27 cyklistów, wyruszyła pielgrzymka rowerowa. W tym roku po raz ostatni grupę piszą prowadził ks. Krzysztof Piątkiewicz.

31 lipca w chojnickiej bazylice pielgrzymów żegnał ks. biskup Ryszard Kasyna pozostawiając przesłanie, aby pątnicy byli listem pisanym przez Pana Boga. Życzył też, aby każdy, kto będzie na nas patrzeć, mógł z łatwością go odczytać, bo list ów miał być zapisany świadectwem życia i przypieczętowany radosnym pielgrzymowaniem.

Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało: „Z Maryją wolni”. Pielgrzymowaliśmy zatem, by podziękować Panu Bogu za Ojczyznę i wolność wywalczoną 100 lat temu, ale także polecaliśmy siebie, naszych bliskich, sprawy parafii i diecezji przez ręce Matki Bożej, by Ona wypraszała prawdziwą wolność serca i otwarcie na działanie łaski Bożej oraz uwrażliwiała na odczytywanie znaków dawanych przez Pana.

W tym roku w sposób szczególny pochylaliśmy się nad Słowem Bożym. Pielgrzymi kontemplowali w milczeniu słowo Boże. Niemożliwe? Możliwe! Codziennie przez 20 minut, grupa szła w milczeniu rozważając fragment Pisma Świętego, by po chwili podzielić się nim z bratem lub siostrą idącą obok. Była adoracja Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa o wylanie Ducha Świętego. W Beleniu 40 osób podjęło dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego, a darem pielgrzymów dla towarzyszących im kapłanów było objęcie ich modlitwą tzw. Margaretką. Nie zabrakło też wesołych akcentów jak pogodne wieczory przepełnione wspólnymi śpiewami, zabawami i tańcem. Jak co roku w miejscowości Zygry odbył się mecz piłki nożnej kapłani i klerycy kontra pielgrzymi, a w Starej Brzeźnicy do grona pełnoprawnych pielgrzymów przyjęto pierwszoroczniaków. Przede wszystkim jednak, był to czas otwarcia się na działanie łaski Bożej i dostrzeganie uśmiechów Pana Boga wyrażonych w pięknej pogodzie, uśmiechu współbrata i każdym przejawie dobra. I choć w tym roku, żar lał się z nieba, a pokonywanie kolejnych kilometrów naznaczone było trudem i wysiłkiem, wszyscy stanęli przez tronem Czarnej Madonny, by spojrzeć w Jej oczy i powierzyć intencje, z którymi do Niej pielgrzymowali.

Magdalena Grala