Pielgrzymka do Łagiewnik

Pielgrzymka do Łagiewnik

W piątek 18 listopada wczesnym rankiem wyruszyliśmy w kierunku sanktuarium Bożego Miłosierdzia w  Łagiewnikach, aby w sobotę uczestniczyć w Jubileuszowym Akcie przyjęcia Jezusa za Króla i Pana z okazji zakończenie Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia i 1050-lecia Chrztu Polski.

Na chwile modlitwy zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie porwano bł. Księdza Jerzego Popiełuszkę.

Po drodze odwiedziliśmy Sanktuarium Najświętszej  Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu, gdzie nasz ksiądz proboszcz sprawował w intencji całej parafii Mszę świętą. Mogliśmy zarazem podziwiać wspaniałe dzieło wzniesione na cześć patronów miejsca, stanowiące wotum wdzięczności za posługę Papieża Polaka.

Nocleg czekał na nas w dom pielgrzyma w pięknym sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej i św. Rafała Kalinowskiego w Czernej k. Krakowa, skąd sobotnim rankiem pojechaliśmy na uroczystości do Łagiewnik. Przed głównymi uroczystościami trwało nabożeństwo oczekiwania wraz z modlitwami do Miłosierdzia Bożego i konferencją poświęconą Jezusowi Chrystusowi, który pragnie być Panem i Królem naszego życia. O godz. 12.00 była sprawowana przez ks. kard. Stanisława Dziwisza wraz z kilkudziesięcioma biskupami i kilkuset kapłanami uroczysta Msza święta. Na jej zakończenie został odczytany Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Było to wydarzenie religijne, historyczne, a zarazem jedyne w swej treści i wymowie.

Wrażeń nie da się wyrazić słowami, bo każdy przeżywał te wydarzenia na swój własny sposób. Udział Episkopatu Polski, Prezydenta, ważnych osobistości państwowych i wielu tysięcy wiernych są wymownym świadectwem tych wydarzeń. Nawet pogoda była wyjątkowo łaskawa. Wzruszenie i radość  z uczestnictwa malowały się na twarzach pielgrzymów. Nic nie znaczyło zmęczenie, bo Chrystus zamieszkał w nas, a my przyjęliśmy Go z miłością.

J.K.