Chojnickie Aniołowo

W 2005 roku powołano do życia Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum w Chojnicach. Sprawuje ono opiekę nad chorymi, którzy potrzebują opieki paliatywnej. Praca w hospicjum jest wyłącznie charytatywną, począwszy od personelu medycznego, wolontariuszy i członków. Pozyskujemy środki na utrzymanie działalności hospicjum z organizowanych imprez charytatywnych. Jedną z nich jest. Chojnickie Aniołowo, które odbywa się zawsze w pierwszą niedzielę po Bożym Ciele.

W tym roku był to siódmy raz, 2 czerwca.

W festyn zaangażowali się wolontariusze, którzy są uczniami szkół gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych, studenci, dorośli.

Znaczna część „aniołów” mieszka na terenie naszej wspólnoty parafialnej. Młodzież brała udział w występach artystycznych, sprzedawała cegiełki, pomagała w sprzedaży domowej grochówki, kiełbasy z grilla, ciast domowego wypieku, które przyniosły min. mieszkanki naszej parafii, a także mieszkańcy Nowej Cerkwi, należący do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Dzieciątka Jezus” w Chojnicach.

W pozyskiwaniu środków finansowych wspomagała nas współpracująca od kilku lat z nami fundacja z Holandii „Stichting Kienkeurig”, która sprzedawała holenderskie sery i inne smakołyki.

Opiekunem duchowym TPH jest ksiądz Piotr Lipkowski – wikariusz parafii Matki Boskiej Fatimskiej, który raz w miesiącu sprawuje Mszę Świętą, w której uczestniczą wolontariusze oraz chorzy i ich rodziny. Ksiądz Piotr wystąpił na scenie, w czasie trwania festynu i zaśpiewał dla publiczności piosenki o charakterze religijnym.

Opatrzność Boża w dniu Festynu Charytatywnego była bardzo łaskawa dla organizatorów i uczestników. Do zabawy i przeżywania Dnia Pańskiego w radości serca sprzyjała piękna, słoneczna pogoda. Odwiedziło nas dużo mieszkańców miasta i gości spoza terenu Chojnic. Czuło się obecność „aniołow” będących ciałami wśród nas, ale także „tych z nieba”, którzy zawsze są z nami, zabiegając

i wspierając nas w tym, abyśmy służyli tym. którzy nas potrzebują i byli świadkami Miłości Bożej.

Dziękujemy Bogu, za to że możemy „dawać siebie innym”, bo HOSPICJUM TO TEŻ ŻYCIE. .

[nggallery id=86]