25 lipca obchodziliśmy święto św. Jakuba Apostoła. Jezus powołał go wraz z bratem Janem nad brzegiem jeziora Galilejskiego, gdzie byli rybakami. Jakub jako pierwszy z apostołów w roku 44 poniósł śmierć męczeńską. Ksiądz proboszcz podczas Mszy świętej o godz. 18.30 zachęcał do tego, abyśmy żyli pragnieniem spotkania Jezusa w Słowie Bożym i sakramentach świętych. Ponieważ On jako nasz Pan jest najlepszym przewodnikiem prowadzącym do portu zbawienia.
W czasie Eucharystii prosiliśmy o mądrość i bezpieczeństwo dla kierowców i użytkowników wszelkich pojazdów. W czasie homilii ks. Janusz nawiązał do Ewangelii z dnia, która przedstawiała gorszące próby „załatwienia” sobie uprzywilejowanego miejsca w niebie przez apostołów. Głębsze spojrzenie na to zachowania pozwala jednak dostrzec ich przeminę, aż po męczeńską śmierć. Ewangelia jako dobra nowina uczy nas, że przechowujemy skarb w naczyniach glinianych. Jesteśmy silni nie mocą naszą, ale mocą Jezusa Chrystusa.
Kościół zbudowany jest na wierze Apostołów. Jakub to wyjątkowy orędownik żeglarzy, turystów, pielgrzymów i kierowców wszelkich pojazdów. Na ziemi wszyscy jesteśmy wędrowcami, więc możemy przedstawiać nasze prośby za wstawiennictwem św. Jakuba. Poza tym możemy powiedzieć, że skarb – naszego życie, także wozimy w naczyniach glinianych – samochodach. Tak ważne jest więc troska się o życie własne i naszych bliźnich.
W czasie Mszy świętej mogliśmy złożyć ofiarę pieniężną na zakup środków transportu dla misjonarzy na całym świecie. Zebraliśmy ok. 600 zł.
Po zakończeniu Mszy świętej ksiądz proboszcz odmówił modlitwę błogosławieństwa kierowców i pojazdów za wstawiennictwem świętych Jakuba i Krzysztofa. A następnie razem z ks. Sławomirem pokropił wodą święconą pojazdy – samochody, motory, rowery oraz wózki dziecięce i inwalidzkie.
Jednak nie traktujmy błogosławieństwa pojazdów jako znaku magicznego. Błogosławieństwo jest prośbą o ochronę ludzi, którym Bóg dał zdolności do mądrego użytkowania pojazdów.
a.m.
